Jak przedłużyć trwałość makijażu

Trwałość makijażu bywa poważnym problemem, ale trzeba sobie tutaj powiedzieć bardzo twardo i uczciwie: najczęściej jest to nasza wina. Zakładając, że korzystamy z kosmetyków odpowiedniej jakości i nie wystawiamy naszego makijażu na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych, na przykład ulewnego deszczu, makijaż powinien się spokojnie utrzymać i nie stracić na jakości. Wymaga to jednak odpowiedniej techniki nakładania makijażu oraz ogólnego zadbania o siebie każdego dnia. Przejdźmy do konkretów.

Właściwe nawilżanie

Przed położeniem makijażu twarz powinna być zwilżona odpowiednim kremem dobranym do typu cery. To oczywiste. Niestety, takie oczywiste nie jest już to, że po nałożeniu krem powinien się w pełni wchłonąć i nie pozostawiać na twarzy żadnych śladów. Zbyt szybkie przystępowanie do robienia makijażu po nałożeniu kremu nawilżającego to bardzo częsty problem i trzeba się po prostu uzbroić w cierpliwość. W ostateczności na rynku można znaleźć produkty, które mają skrócony czas wchłaniania się, jeśli naprawdę nie znajdziemy czasu na naturalny przebieg tego procesu.

Peeling

Nietrwałość makijażu może być związana z dużą ilością łuszczącego się naskórka, na którym makijaż po prostu trzymać się nie może. Żeby uniknąć tego zjawiska, konieczne jest regularne wykonywanie peelingów. Zazwyczaj nie są one specjalnie potrzebne i wystarczy dokładne czyszczenie skóry, ale jeśli zaczynamy zauważać u siebie jakiekolwiek problemy, trzeba się wybrać do kosmetyczki i zrobić porządny peeling. Potem można sobie już spokojnie radzić w warunkach domowych. W przypadku cery wrażliwej nie należy oczywiście z peelingiem przesadzać.

Pakiet podkładów

Zdecydowana większość kobiet korzysta z jednego rodzaju podkładu, który znakomicie sprawdza się do wszystkiego. Jeśli jednak potrzebujemy większej trwałości lub robimy się na bóstwo, warto jest sobie przypomnieć o tym, że na rynku istnieją różne bazy pod różne kosmetyki. Najlepszy efekt uzyskamy właśnie wtedy, kiedy dopasujemy bazy pod wykorzystywane później kosmetyki. Nie trzeba też dodawać, że takie podkłady muszą być umiejętnie użyte, czyli w bardzo niewielkich ilościach.

Osuszanie

Jeśli makijażu używamy trochę więcej, ryzykujemy powstaniem efektu maski. Co jednak zrobić, jeśli zmniejszenie makijażu nie jest możliwe? Najlepszym sposobem będzie osuszanie partii makijażu za pomocą chusteczki. W ten sposób poszczególne kosmetyki nie będą się łączyły w jedną skorupę i na twarzy nie powstanie oddzielająca się od cery warstwa. Zabieg ten należy wykonywać bardzo delikatnie poprzez przykładanie chusteczki, ale nie jej przyciskanie czy rozcieranie, bo może to uszkodzić makijaż i popsuć cały efekt końcowy. Nadmiar wilgoci z kosmetyku sam przejdzie na chusteczkę.

Matowanie na szybko

Dla pań, które mają cerę przetłuszczającą się, a ich makijaż musi przetrwać wiele godzin, bardzo ważnym elementem jest możliwość reagowania na pojawianie się na makijażu nadmiaru wilgoci. Taka wilgoć bezpośrednio zagraża jakości makijażu i trzeba ją usuwać lub maskować. Stosuje się do tego sypkie pudry oraz specjalne bibułki matujące. Kiedyś, kiedy kosmetyki był mniej trwałe, krótkie przerwy na poprawianie noska były czymś zupełnie normalnym i kiedy zauważymy w starszym filmie kobietę uciekającą w tym celu do łazienki, nie jest to zabieg taktyczny – ona po prostu matuje cerę.