poszukiwanie miłości

Jak rozpoznać miłość swojego życia?

Bycie singlem ma wiele zalet i jeśli czujemy się dobrze bez stałego partnera, nie powinniśmy godzić się na to, aby otoczenie wywierało na nas niepotrzebną presję. Minęły już czasy, w których małżeństwo było kluczem do osiągniecia określonej pozycji społecznej, a kobieta posiadająca dzieci jako jedyna miała prawo mówić o tym, że czuje się spełniona. Jeśli jednak samotność coraz bardziej nam doskwiera i chcemy to zmienić, dobrze jest zastanowić się nad tym, czy naprawdę musimy szukać daleko. Czasem prawdziwa miłość znajduje się znacznie bliżej niż komukolwiek mogłoby się wydawać.

Szukamy się

Miłość ma wiele oblicz. Jedne osoby natychmiast dostrzegają w mijanej właśnie osobie coś szczególnego i już widzą, że należy zmienić plany, doprowadzić do spotkania i robić wszystko, aby schwytać swoje szczęście. Inne po czasie uświadamiają sobie, że bratnia dusza jest tuż przy nich, czeka cierpliwie na jakikolwiek znak świadczący o zainteresowaniu i nie boi się żadnego wyzwania, byle tylko znaleźć się jak najbliżej. Nie ma mowy o ocenianiu. Każdy sposób przeżywania uczucia jest tak samo wartościowy. Jeśli jednak zaliczamy się do drugiej z wymienionych grup, nie bez przyczyny możemy obawiać się o to, że przeoczymy szansę na szczęście. Warto więc zastanowić się nad tym, po czym możemy poznać, że miłość jest bliżej niż sądzimy. Odpowiedź na to pytanie jest też ważna dla tych osób, które są już w związku, wchodzą jednak na kolejny etap relacji. Z jednej strony cieszą się, że zmierza ona w takim właśnie kierunku, z drugiej – nie mają pewności, czy są z właściwą osobą, a tym samym – czy zgadzając się na ewolucję swojego związku nie krzywdzą partnerki i partnera.

zakochani nad morzem

Jak rozpoznać, że to „ten jedyny”

Chyba każda para, która odnalazła się wśród wielu innych może nieco inaczej odpowiedzieć na to pytanie. Warto mieć to na uwadze i pamiętać, że nie zawsze miłość naszego życia może dawać o sobie znać w taki sam sposób. Warto jednak wskazać na te znaki rozpoznawcze, z którymi najczęściej mamy do czynienia, a pierwszym z nich wydaje się radość czerpana z bycia razem w ciszy. Każdy z nas czasem znajduje się w sytuacji, w której musi „pomilczeć sobie z inną osobą”, nie każdy czuje się wtedy komfortowo. Cisza kojarzy nam się ze stanem wymuszonym, niekomfortowym, nic więc dziwnego, że nie jest mile widziana. A jednak czasem znajduje się osobę, która milczy na tyle przyjemnie, że nie czujemy się zobowiązani do wymyślania kolejnych tematów do rozmów. Taka osoba może być miłością naszego życia. Wiele par wspomina o tym, że wspólne milczenie rozwiało jakiekolwiek wątpliwości, co do przyszłości związku, warto więc poważnie zastanowić się nad takim sposobem oceniania tego, czy znaleźliśmy bratnią duszę.

Wcale nie mniej często myślimy o danej osobie jako o kimś wyjątkowym nie uświadamiając sobie nawet, że tak właśnie jest. Wiele osób nie deklaruje jeszcze poważnych zamiarów wobec partnera, a już włącza go do swoich wakacyjnych planów albo zastanawia się, jak poznać go z innymi znajomymi. Podświadomość działa szybciej wysyłając czytelny sygnał świadczący o tym, że dalsze szukanie nie jest konieczne, bo właśni znaleźliśmy kogoś, z kim chcielibyśmy spędzić znacznie więcej niż kilka wspólnych wieczorów.

A co kłótnie mogą powiedzieć o szansach na to, że udało się nam znaleźć miłość naszego życia? Okazuje się, że mogą powiedzieć znacznie więcej niż sądziliśmy. Często można usłyszeć, że związkami pozbawionymi przyszłości są przede wszystkim te, które określa się też mianem „letnich”. Jeśli nie chce nam się przekonywać siebie wzajemnie do swoich racji, można uznać, że i w przyszłości nie będzie nam na sobie zależało. Oczywiście, nie oznacza to, że największe szanse na powodzenie mają te pary, które w emocjach rzucają talerzami. Prawdą jest jednak to, że umiejętność konstruktywnego kłócenia się jest wartościowa, a jeśli posiada ją każdy z partnerów, może ona okazać się znakomitym prognostykiem dla rodzącego się właśnie związku. Jeszcze innym sygnałem świadczącym o tym, że miłość naszego życia jest bliżej niż sądzimy, jest odczuwana przez nas tęsknota. Jest ona naturalnym uczuciem i możemy odczuwać ją również w stosunku do przyjaciół. Jeśli jednak tęsknota jest podszyta pewnym niepokojem, a do tego zaczynamy odczuwać ją natychmiast po pożegnaniu z partnerem, mamy podstawy do tego, aby podejrzewać, że jest on osobą bliższą naszemu sercu niż moglibyśmy się tego spodziewać.

zakochana młoda kobieta

Najwięcej par zwraca jednak uwagę na inny aspekt związany z poszukiwaniem i odnalezieniem miłości swojego życia. Aspektem tym jest możliwość „bycia sobą” w związku. Każdy z nas czasem udaje, chce zaprezentować się nieco lepiej i zatuszować stan faktyczny. W pewnym momencie jednak kończy się udawanie. Na jaw wychodzi to, że poza zaletami mamy również kilka lat i czasem trudno uznać nas za ideał. Jeśli jesteśmy akceptowani nawet po tym, jak opadną maski, a jednocześnie my sami również akceptujemy partnera w takiej sytuacji, może to oznaczać, że dalsze poszukiwania miłości mijają się z celem, bo znajduje się ona tuż obok nas.

Leave a Comment